11 wrzesień 2023

Aleksandrów Kujawski spowity mrokiem

zdjęcie: Aleksandrów Kujawski spowity mrokiem / pixabay/4845124
Bestia z Aleksandrowa Kujawski
REKLAMA
Pogoda w Aleksandrowie Kujawskim była tego dnia wyjątkowo ponura. Szarość nieba zdawała się znikać z horyzontu, a deszcz padał ustawicznie, niknąc w kałużach, które coraz bardziej zalewały ulice miasteczka. To był dzień, który mieszkańcy Aleksandrowa Kujawskiego chcieli zapomnieć, ale ja nie mogłem. Nie mogłem zapomnieć o pracy, którą miałem wykonać. Jako detektyw z KPP Aleksandrów Kujawski miewałem dni pełne dziwnych spraw do rozwiązania. Tym razem jednak zadanie, które dostałem, wydawało się zupełnie zwariowane. Miałem zbadać dziwaczne doniesienia o tajemniczym "pupie", który miał nawiedzać miasto.
Słyszałem o różnych dziwactwach w moim życiu zawodowym, ale to było coś zupełnie innego. Ludzie mówili, że widzieli go w najmniej oczekiwanych miejscach: na cmentarzu o północy, w opuszczonym magazynie na obrzeżach miasta, a nawet w starym domu, który uważano za nawiedzony. Były to tylko plotki, ale nikt nie chciał się temu przyjrzeć, dopóki nie zaczęły pojawiać się dziwne zniknięcia. Ludzie znikali bez śladu, a jedynym wspólnym elementem tych tajemniczych zdarzeń był widok pupa Aleksandrowa Kujawskiego.
Wyruszyłem w swoją pierwszą nocną patrolową w poszukiwaniu pupa. Przeszukiwałem opuszczone miejsca, które były wymieniane w relacjach świadków. Wniknąłem do ciemnych zakamarków starego magazynu, czując na sobie zbliżający się deszcz, który stukał o dach. Nagle usłyszałem dziwne odgłosy. Dźwięki przypominały skrzeczenie i sapanie. Oświetliłem korytarz moją latarką i tam, w głębi pomieszczenia, zobaczyłem go. Był to mały, łysy piesek o dziwnie wydłużonym pysku i przerażających oczach. Jego ciało było pokryte sierścią w kształcie dziwnych wzorów, a jego uszy były niesamowicie długie. Piesek wydawał się zagubiony i przerażony. Kiedy zbliżyłem się do niego, zobaczyłem, że na jego sierści migały tajemnicze symbole, które przypominały mi starodawne runy. Wiedziałem, że to nie był zwykły pies. To musiał być pup Aleksandrowa Kujawskiego, którego wszyscy tak bardzo się bali. Gdy zbliżyłem się jeszcze bardziej, poczułem, że coś jest nie tak. Piesek zaczął rosnąć, a jego ciało rozciągało się i wydłużało. W ciemnościach magazynu usłyszałem przerażający trzask kości, a potem zobaczyłem, że przed sobą mam coś, co przypominało gigantycznego psa, ale o potwornym wykrzywionym kształcie. Bestia wydobyła z siebie przeraźliwy dźwięk, który wstrząsnął mną do szpiku kości. Wiedziałem, że muszę działać szybko. Wyciągnąłem broń i otworzyłem ogień, ale pociski zdawały się nie mieć na nią żadnego wpływu. Bestia ruszyła na mnie ze zdwojoną siłą, z zębami błyszczącymi w mroku.
To była walka o przetrwanie. Moje strzały były bezskuteczne, a bestia była szybka i nieuchwytna. W końcu udało mi się uciec z magazynu i wrócić do siedziby KPP Aleksandrów Kujawski. Opowiedziałem moim kolegom o tym, co się wydarzyło, ale nikt nie mógł mi uwierzyć.
Pup z Aleksandrowa Kujawskiego stał się moim obsesyjnym zagadnieniem. Próbowałem dowiedzieć się więcej o tajemniczych symbolach na jego sierści i o tym, co to za istota. Ale im głębiej grzebałem, tym bardziej wkraczałem w mroczne tajemnice miasta.

*Opisana historia jest całkowicie fikcyjna i nie wydarzyła się naprawdę. Jest to wyłącznie zamysł stworzony w celu zapewnienia rozrywki czytelnikom. Wszelkie podobieństwa do rzeczywistości są przypadkowe i nie mają żadnego związku z prawdziwymi osobami, miejscami lub wydarzeniami.
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Aleksandrów
17.6°C
wschód słońca: 04:43
zachód słońca: 20:39
REKLAMA

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Aleksandrowie

kiedy
2024-05-26 17:00
miejsce
Miejskie Centrum Kultury,...
wstęp biletowany